Klan Walecznych i Wytrwałych
Strony: 1 2 3 … 5 --»
Klanowicz
Ja zaczne:Szedlem z kalaszem w TO.............
Offline
Administrator
szukałem terrorysty żeby go wybróbować...
i potkołem się i wpadłem do wody....
i tam byly wielkie pirhannie ktore....
zjadły mi kalasza...
wiec musialem sie z nimi lać na pięści...
Ostatnio edytowany przez radek (2008-05-20 12:23:43)
ale przypomnialem sobie ze w ekwipunku mam zardzewiały nozyk do obierania ziemniaków...
wczesniej przypadkiem kartofel utkwil mi w nozu...
więc bez wyjscia musialem zjesc kartofla...
ale byl za duzy, chcialem go polknac i zadlawilem sie...
zaczołem zygać...
na nie i zaczołem sie topic...
ale po chwili znalazl mnie terrorysta ktorego szukalem....
zaczął do mnie strzelać ale chybił i trafił w pirannie...
a po chwili nad wode przylecial helikopter z druzyna swat